Kurz – jak z nim walczyć?
Każdego dnia, po naszych drogach przemieszczają się miliony samochodów, każdy z nich pozostawia po sobie coś więcej niż tylko wiatr. Kierowcy regularnie opony, gdyż te w wyniku użytkowania po prostu się ścierają. Kurz w mieście i przy głównych drogach to ogromny problem, zwłaszcza, że różni się od tego na wsi tym, że zawiera pełno toksycznych substancji, ale i gumy.
Droga o średnim natężeniu około 25 000 samochodów, tworzy około 9 kilogramów kurzu zawierającego gumę na każdy jej kilometr! Taki kurz poza gumą ma w sobie chociażby ołów, co więcej jest jeszcze jeden aspekt, o którym się nie mówi, jego rozmiar, który sprawia, że dostaje się on do płuc. Taka drobina gumowego kurzu jest o 28 razy mniejsza od ludzkiego włosa. Na skalę Europy co roku uwalnia się 40 000 ton tego mikro kurzu, który wywołuje dziesiątki tysięcy śmierci spowodowanych chorobami płuc czy też serca. Nie wspominając, że zimą do tego wszystkiego dochodzi dym ze spalanego węgla, dlatego warto wiedzieć jak sobie radzić z kurzem.
[et_bloom_inline optin_id=optin_19]
Osobiście nie cierpię sprzątać i uważam, że jest to absolutna konieczność, dlatego robię to minimalistycznie i staram się, aby w moim domu było jak najmniej rzeczy do sprzątania. Co więcej, nie chcę podczas wykonywania tych niewdzięcznych czynności truć siebie i bliskich, wystarczy, że psują one mój humor z rana, dlatego szerokim łukiem omijam komercyjne środki. Nowoczesne pojęcie czystości sugeruje, aby w domu panowała wręcz sterylna czystość, czy to dobre rozwiązanie? Oczywiście, że nie. Jednak są rzeczy, które powinniśmy usuwać z domu, zwłaszcza jeśli mieszkamy w mieście i to jest właśnie kurz.
1. Wyłapujemy kurz w oknach
Obecnie firanki stały się bardzo passe, mało kto je już wiesza jednak zarówno firanki jak i zasłony co potwierdzą nasze mamy to świetne zbieracze kurzu. I pomimo iż mówi się, że alergicy nie powinni ich używać wydaje mi się, że to błąd. Te firanki wyłapują kurz, przez co jest go mniej w naszym domu. Oczywiście takie firanki trzeba często prać przynajmniej raz w miesiącu. Dlatego warto kupić firanki, których nie trzeba prasować, czyli staroświecki żakard czy markizeta są tutaj wskazane, zwłaszcza, że wystarczy powiesić wilgotne w oknie i już. Pamiętajcie, że ściągając firanki do prania musimy spryskać je wodą w atomizerze, aby uchronić się przed strzepywaniem kurzu, co więcej możemy dodać oleju cytrynowego (eterycznego) doda nam to energii do pracy, ale i delikatnie rozjaśni firanki.
2. Wycieraczki i pantofle
Kolejny relikt przeszłości, a jednak tak potrzebny, gdyż jeśli chcecie mieć czysto w domu to z pewnością nie chcecie, aby ktoś wnosił na podłogi po których hasasz na bosaka kilogramy piasku, resztki psich kup, gum, czy też pozostałości płynów ustrojowych wyplutych w przypływie chwili. Dlatego zaprzyjaźnijcie się po prostu z nimi, gdyż spełniają one idealnie swoje zadanie. Buty ściągaj przed wejściem do domu. Na wycieraczkę, można też rozlać kilka kropli olejku lawendowego, niech będzie miło.
[thrive_leads id=’49839′]
3. Góra – dół
Sprzątaj zawsze z góry w dół kurz zachowuje się jak śnieg i zawsze opada na niższy poziom.
4. Szmatki z mikrofibry
I pomimo, iż szmatki te wykonane są z plastiku, który nie jest zbyt eko, to pamiętaj, że plastik jest długowieczny, czyli taka szmatka, jeśli będziemy dbać o nią dobrze posłuży nam, naszym dzieciom i przyszłym pokoleniom. Atutem ich jest to, że wręcz przyciągają kurz do siebie, nie ma co bawić się z papierowymi ręcznikami czy też rozdartymi podkoszulkami one jedynie rozmazują kurz po powierzchni. Zwilżona szmatka, kilka kropli olejku lawendowego i wszystko idzie łatwiej.
5. Odkurzamy
Są różne szkoły które mają swoją opinię na temat kolejności sprzątania, jedne mówią o tym, aby odkurzać przed zaś drugie po sprzątaniu. Ja powiem tyle, że jeśli uważasz, że Twój odkurzacz jest w dobrej formie i jego filtry są sprawne, odkurz po sprzątaniu. Natomiast jeśli wydaje Ci się, że twój sprzęt bojowy pozostawia wiele do życzenia, zrób to na początku, po czym na koniec za pomocą zwilżonego mopa zmyj podłogi. Z drugiej strony, gdy w swoim domu masz dywany to nie masz wyjścia i musisz odkurzyć po sprzątaniu, jednak wtedy warto na odpływie powietrza zostawić zwilżoną szmatkę, która wyłapie kurz. Bardzo dobrym pomysłem jest ten, aby filtr delikatnie skropić np. olejkiem lawendowym lub pomarańczowym, sprzątanie, odświeżanie powietrza i aromaterapia w jednym.
6. Spray do czyszczenia
Czym myć? Jak zwykle powiem na pewno nie tym co jest w sklepie, a naturalnie domowymi środkami. Wystarczy 1 szklanka wody, 1 szklanka octu i 15 kropli olejku lawendowego i mamy uniwersalny spray do czyszczenia wszelakich powierzchni. Jednakże, uważajcie z drewnem bo tutaj trzeba zrobić próbę jak pokrywający je lakier lub też wosk zachowa się pod jego wpływem. Tak na marginesie, ja używam tej mieszanki do czyszczenia starych woskowanych mebli i jeszcze nic nigdy się im nie stało.
7. Odświeżamy powietrze
Zamiast używać, pseudo naturalnego sprayu o zapachu łąki użyj czegoś innego. Potrzebujesz sody oczyszczonej i wybranego olejku eterycznego, sodę wsypujesz do ozdobnego słoika i dodajesz kilka kropli olejku eterycznego. Soda pochłania wilgoć i nieprzyjemne zapachy, zaś olejek eteryczny pachnie i aromatyzuje pomieszczenie. Proste? A jak, ma być prosto.
8. Wentylacja
W kanałach wentylacyjnych znajdziemy tony kurzu. Kiedy mieszkałam w bloku wyciągałam siatkę, zakładałam od tyłu nylonową drobną siateczkę (np. z rajstop) i wymieniałam ja przynajmniej raz w miesiącu.
Jutro będę o tym mówić w Pytaniu na Śniadanie, o 9.15, poniżej link do nagrania w PnŚ 😉
http://pytanienasniadanie.tvp.pl/21532281/5-sposobow-na-kurz-w-domu
[thrive_leads id=’49839′]
ZapiszZapisz