Już wiemy, że dieta jest niesłychanie istotnym elementem który zarówno wywołuje, jak i leczy alergię, jakie są inne przyczyny alergii? Ten wpis jest niesłychanie istotny nie tylko dla osób cierpiących na alergię, ale i często narzekają na złe trawienie.
Układ trawienny, traktowany po macoszemu, a to on jest kluczem do naszego zdrowia. Kiedy jesteśmy zdrowi flora bakteryjna układu trawiennego jest w harmonii przez co składniki odżywcze, ale i kalorie są w sposób prawidłowy ekstrahowane z pożywienia, przez co i my jesteśmy dobrze odżywieni. Dodatkowo, dzięki niemu, usuwamy toksyny, które są tworzone przez nasze ciało i te, które dostają się do naszego ciała z zewnątrz. Co więcej jest istotnym elementem w regulowaniu układu odpornościowego, lecz to jedynie początek listy ważnych funkcji jakie spełnia.
Trawienie i problemy z nim związane objawiają się poprzez – wzdęcia, gazy, zatwardzenia, biegunki, nalocie na języku, nieprzyjemnym zapachu z ust, ale i również alergiami. Warto wiedzieć, że jeśli twoje dziecko urodziło się przez cesarskie cięcie, czy też nie było karmione piersią, w pierwszym roku życia brało antybiotyki, lub też bierze je dość regularnie istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że mogą u niego wystąpić problemy z trawieniem. Innym dość ważnym czynnikiem wpływającym na obecny stan rzeczy są szczepienia, nadmiar toksyn w naszych domach i na naszych ciałach oraz przesadna higiena. Dzieci nie bawią się już tak często na polu, nie obcują ze zwierzętami, za to siedzą przed komputerem i jedzą chipsy. Nie tędy droga. Choć w aptece znajdziemy już tabletki dosłownie na wszystko na brak apetytu, na ból głowy, na piękną opaleniznę, na potencję czasem się zastanawiam, że może wystarczy reklamowana tabletka na dobry humor i znikną wszystkie troski?
Dzieci są naszą przyszłością, a jaka przyszłość nas czeka jeśli nasze dzieci będą chronicznie chore? Nikt nie powiedział, że walka z alergią jest prosta, to ogromna zmiana sposobu życia, która wyjdzie na dobre nie tylko dzieciom, ale i rodzicom.
Składniki odżywcze, które są kluczowe w odbudowywaniu zdrowia
Latami mądrzy naukowcy straszyli ciężarne kobiety, aby nie spożywały orzechów laskowych czy też nabiału, podobnie dzieci w pierwszych latach nie jadły nabiału, jajek czy innych alergizujących rzeczy, teraz naukowcy zmienili zdanie i zauważyli że przez ostatnie kilkadziesiąt lat byli w błędzie! Co rok to prorok i jak ufać tym wszystkim badaniom, w których bardzo często pieniądze odgrywają kluczową rolę? Robią wodę z mózgu ludzi i tyle. Dezinformacja, ale i nadmiar informacji też może ogłupiać, dlatego ja zawsze będę powtarzać, słuchaj swojego ciała jeśli chcesz jeść orzechy to jedz, jeśli chcesz zjeść ser to go zjedz. Każdy człowiek jest istotą myślącą, a nie tylko ci w kiltach czy z tytułami. Zdrowy rozsądek jest tutaj najważniejszy, a nie ilość nazwisk w artykule naukowym. Bo prawda jest taka, jak ktoś chce udowodnić jakąś tezę to choćby skały srały ją udowodni, powstanie śmieciowy papier, potem kolejni naukowcy będą odpierać argumenty itd. My umrzemy a oni nadal będą się spierać co lepsze dla nas.
Na dobre trawienie
Większość osób w naszym społeczeństwie cierpi na braki składników odżywczych i to niebagatelne. Na przeciw wychodzą producenci (a jak!) i oferują nam przeróżne witaminki, wybaczcie, ale mogą być one najbardziej naturalnymi z naturalnych – ja zawsze wybiorę pożywienie jako najlepsze źródło witamin i tak też powinno być w walce z alergią. W ten sposób dbamy o prawidłowe trawienie. Na blogu macie dziesiątki przepisów na to jak usunąć chemię z domu i z kosmetyków, czas na dietę.
Odbudujmy układ trawienny u alergików
FAZA PIERWSZA DETOKS CZYLI DIETA ELIMINACYJNA
Termin ten przeraża większość rodziców, ale jest on podstawą ustalenia problemów dziecka i to właśnie wakacje są idealnym czasem aby ją przeprowadzić. Ponadto jest lepszym rozwiązaniem nić stanie w kolejce po kolejny specyfik, który tylko zatuszuje objawy. Przede wszystkim warto by było aby cała rodzina brała udział w diecie, dzięki temu dziecko nie będzie czuło się odseparowane. Następnie usuń z kuchni wszystkie produkty, które zawierają w sobie dodatkowe uzdatniacze typu smaki, kolory, zapachy, zasada tutaj jest prosta czytamy etykietki. Kolejną złotą radą jest planowanie, zaplanuj posiłki zarówno te w domu, ale i szkoły, dzięki czemu będzie Ci łatwiej kontrolować dietę. Pamięta jeśli dziecko uprze się, że chce dostać zakazaną rzecz, już wcześniej wymyśl jak odwrócić jego uwagę, lub jaką przekąskę mu zaproponować w zamian. Produkty, które najczęściej odpowiedzialne są za alergię i które usuwamy z diety to:
- pasteryzowany nabiał (sery, mleko, lody, śmietana)
- produkty zawierające gluten (poza chlebem pochodzącym z prawdziwego zakwasu naukowcy byli w stanie podać taki chleb osobom chorym na celiakię! )
- produkty pochodzące z białej mąki
- cukier
- jajka
- orzeszki ziemne
- produkty drożdżowe
- warzywa psiankowate takie jak pomidory, papryka i ziemniaki
- kiszonki i octy
- tłuszcze byle jakiej jakości takie jak olej roślinny czy wszelakie margaryny.
- tłuste mięso
Co w takim wypadku jeść, gdyż lista zakazanych produktów jest dość imponująca?
- orzechy wszystkie poza orzeszkami ziemnymi
- mięso indyka, kurczaka, ryby czy jagnięcina
- zupy wszystkie poza tymi zawierającymi makarony czy też warzywa psiankowate
- soczewica i groch są tutaj również użyteczne,
- wszystkie przyprawy razem z solą kamienną, nie jodowaną i nie bieloną.
- napoje – woda, ziołowe herbaty
- warzywa wszystkie poza wymienionymi powyżej.
- owoce należy jednak pamiętać, że jeśli dziecko jest otyłe, ma problemy ze wzdęciami powinniśmy unikać owoców
- tłuszcze oliwa z oliwek, masło klarowane, czy olej kokosowy
Kiedy odstawiliśmy wszystkie produkty na minimum tydzień, które mogły wywoływać alergię, zacznijmy powoli na nowo wprowadzać je pojedynczo do diety. Róbmy to bardzo ostrożnie wybierając pożywienia z danej kategorii np. zawierające gluten, czy też nabiał podczas śniadania. Jeśli nie zaobserwujesz żadnej reakcji dodaj je również do obiadu i kolacji przez następne kilka dni uważnie obserwując reakcje organizmu.
FAZA DRUGA ODBUDOWA (3-6 MIESIĘCY)
W drugiej fazie odbudowywania prawidłowego funkcjonowania układu oddechowego musimy poprawić trawienie. Bardzo często sami obciążamy nasze ciało nadmierną ilością pożywienia, dlatego należy pamiętać, że z rano PIERWSZĄ rzeczą jaką zrobimy po wymyciu zębów jest wypicie szklanki bardzo ciepłej, przegotowanej wody, która pobudzi nasz układ trawienny do działania. Kolejną rzeczą jest pamiętanie o tym, że jemy powoli dokładnie przeżuwając. Pożywienia podczas jednego dania nie powinno być więcej niż tyle ile zmieści się w naszych złożonych ze sobą dłoniach. Kolejnym ważnym elementem jest picie w ciągu dnia wody z cytryną, dodatkowo warto pić przed lub po każdym posiłku wodę z suszonym imbirem (1 szczypta na 1 szklankę i gotujemy tak długo aż pozostanie 1/4 szklanki bądź też dodajemy kilka kawałków świeżego imbiru do gorącej wody). W tym czasie świetnie sprawdzi się wprowadzenie od diety kiszonek, które są naturalnymi probiotykami, jeśli to kiszonki wywoływały alergię warto sięgnąć w takim wypadku po kombuczę lub kefir. W czasie trwania okresu odbudowy w diecie powinny znaleźć się zioła takie jak rumianek czy kurkuma. Dodatkowo witamina A,C i cynk oraz przeciwutleniacze są niesłychanie istotne w odbudowywaniu, ale i detoksie układu trawiennego naszych dzieci dlatego szukajmy ich naturalnych źródeł i uwzględnijmy je w diecie. Tutaj jest link dotyczący tego jak prawidłowo jeść, aby trawienie było prawodłowe (KLIK).
[mpp_inline id=”55194″]
9 odpowiedzi na “Trawienie – od niego zaczynamy leczyć alergię”
Witam. Dziękuję za artykuł. Bardzo pomocny. Nie wiem czy autorzy poprzednich komentarzy znaleźli w końcu przyczynę swoich problemów. Alergia bardzo często może być też objawem obecności pasożytów albo drożdżycy. Badania diagnostyczne niestety nie zawsze są w stanie je wykryć. Według WHO aż 85-90 proc. populacji ma w sobie przynajmniej jednego pasożyta, dlatego polecam, nawet jeśli badania nie wykazują obecności, „profilaktycznie” się odrobaczyć. Najlepiej służą temu olejek z oregano, czosnek, woda z kiszonych ogórków, ziemia okrzemkowa, pestki dyni ( i pewnie jeszcze kilka innych produktów, które można znaleźć w internecie).
Odnośnie uzupełniania flory bakteryjnej (picia kombuchy oraz spożywania kiszonek), pożyteczne bakterie, żeby przeżyć potrzebują pektyn, inaczej nie są w stanie zbyt długo „przeżyć” w jelitach. A więc jemy całe owoce włącznie z ogryzkiem 🙂
Po raz kolejny widać mądrość z jaką cały nasz świat został zaprojektowany. Ziemia nie wytwarza nic co jest zbędne. Wszystko ma swój sens i cel. Dlatego jak najbardziej zachęcam do podążania za intuicją i słuchania organizmu. 😉
a my mamy problem z gronkowcem złocistym u 2-letniego dziecka? Lekarza przepisują kolejne maści, które nie bardzo pomagają a ja bym wolała leczyć go naturalnie. Objawia sie u niego czerwonymi, swedzącymi plamami na skórze, które ropieją:( stosuję szałwie, srebro koloidalne, olejek herbaciany, ograniczamy cukier i nabiał i nic…Zna Pani może jakieś sprawdzone sposoby na to paskudztwo??
Będę bardzo wdzięczna za wszelakie informacje,
Gronkowca usuwa dym ze zmoczonej kory brzozy . http://www.aniamaluje.com/2013/07/jak-naturalnie-wyleczyam-sie-z.html i wiele innych wystarczy wpisać w gogle jak naturalnie leczyć gronkowca
co sądzi pani o jedzeniu żółtych serów, np. cheddar lub szwajcarski?
co do popijania podczas posiłków, mój lekarz, który bazuje również na medycynie chińskiej, uważa, że nie można pić powyżej 30 min przed i do 2 godz po, żeby nie zaburzyć trawienia (rozcińczać soków trawiennych)… co Pani na to? pozdrawiam-)
Witaj Madziu medycyna chińska i indyjska delikatnie się różnią pod tym względem, w ajurwedzie, jeśli masz problemy z trawieniem to wskazane jest picie np. herbaty imbirowej przed spożyciem posiłku, aby pobudzić trawienie. W trakcie konsumpcji posiłku należ zwrócić uwagę na to co jemy, gdyż jeśli jest to dość suche pożywienie nasz organizm sam domaga się wody. Uważam, że w tym względzie najlepiej jest słuchać własnego organizmu. Co do serów, sama kupuję cheddar cheddar który nie jest pasteryzowany 🙂 Nie wiem jak z serami szwajcarskie, bo ich po prostu nie jadam. Tak długo jak nie pochodzi z pasteryzowanego mleka jest ok dla mnie 🙂
Kilka miesięcy wstecz przeżyłam paskudną chorobę -pokrzywka alergiczna. Jestem osobą dorosłą i nigdy nie byłam na nic uczulona, nigdy nie miałam żadnej pokrzywki. Pokrzywka była na twarzy, szyi i na dekolcie – byłam czerwona, spuchnięta tak strasznie, że prawie nie widać było moich oczu i potwornie umęczona. Swędzenie, pieczenie no i z domu wstyd wyjść. W końcu wylądowałam na pogotowiu, a lekarz stwierdził, że gdybym jeszcze zwlekała parę godzin to mogłoby dojść do wstrząsu anafilaktycznego. Dostałam zastrzyki i pomału, po dobie, przynajmniej opuchlizna zeszła. Poszłam do lekarza alergologa – nic nie poradził – tylko leki antyhistaminowe, do immunologa też raczej niewiele, ale przynajmniej dowiedziałam się, że prawie każdy kiedyś na to choruje (ale nie tak długo) i muszę sama znaleźć przyczynę.
Chorowałam 6 tygodni, a pokrzywka trwa najwyżej tydzień – 10 dni.
Nikt nie potrafił mi pomóc, do dzisiaj nie mam pojęcia z jakiego powodu mnie to spotkało. Teraz jeszcze bardziej uważam co jem i jakich kosmetyków używam, czym sprzątam i czyszczę dom.
Niestety w dalszym ciągu nie mam pojęcia co było przyczyną. Po tej chorobie moja skóra na twarzy i dekolcie jest bardziej wrażliwa, jakby cieńsza, ma inny – gorszy kolor. Nie wiem jak sobie z tym radzić. Makijaż niewiele pomaga, nie lubię siebie takiej.
Najgorsze, że nie wiem na co mam uważać, aby to się nie powtórzyło.
Alicjo jak zauważyłaś sama, powodów takiej reakcji organizmu może być naprawdę wiele, ale z Twojego komentarza wnioskuje że i dobre środki przedsięwzięłaś. Przede wszystkim dieta, wypoczynek i czyste otoczenie bez chemii. Co do skóry, tutaj również warto skupić się na diecie ale i nie wiem czy słyszałaś o olejowaniu skóry jest ono naprawdę świetne. Pozdrawiam serdecznie, Ewa
Nie mam dzieci, ale sama od 3 lat przechodzę dietę eliminacyjną i poszukiwanie zdrowych zamienników. Nagle dostałam alergii na produkty mleczne a do tego mam szereg nietolerancji pokarmowych – czegoś, czego przez ponad 30 lat nie miałam. Ale z własnego doświadczenia wiem, że te leki, które bierzemy na jedno pomagają, ale też i szkodzą. O czym głośno nikt nie mówi. Ja podejrzewam, że alergii dostałam jako skutek uboczny leku, który przyjmowałam kiedyś na depresję. Nie jestem w stanie tego sprawdzić, ani ze mnie chemik, ani biolog, ani farmaceuta. Tylko własne doświadczenia skłaniają mnie do takich wniosków. Lekarz twierdzi, że to niemożliwe, że jest to lek cyt. „bezpieczny, najnowszej generacji”.
Witaj, tez tak mam – rok temu (1 lipca) dostałam pokrzywki i nikt nie wie dlaczego pojawia sie kilka/czasami nawet kilkadziesiąt razy dziennie. Stosuje wszystko, różne diety eliminacyjne i nic nie pomogło, Clatra łagodzi swędzenie. A od tygodnia jem Kreon i on powoduje, ze pokrzywka pojawia raz na dzień albo na kilka dni – nie do wiary – czuje w końcu, ze żyje. Tylko co to oznacza, mój gastrolog nie dał diagnozy tylko kolejne badania. Dodam, ze ja mam wrażenie, ze dostałam pokrzywki po antybiotyku na gardło. Bo nic w tamtym czasie sie nie zmieniło ( w ten sposób kazała mi patrzeć na to alergolog ) :/ oczywiście laryngolog twierdzi, ze on nie wie czy to możliwe. No i teraz skoro Kreon pomaga to co mi jest :/ ?