fbpx

Jak polubić mycie naczyń?

image_pdf
Pobierz pdf
image_print
Wydrukuj post

Ostatnio pisałam o tym, że nie potrzebujesz w domu zmywarki, aby mieć czyste naczynia. Podniosło się wiele głosów, że jak to? Bez zmywarki nie da się żyć! A ja Ci udowodnię, że się da, i że mycie naczyń nie musi być takie beznadziejne. Co więcej – może okazać się całkiem fajne, a do tego oszczędne.

Dlaczego zmywarka nie sprawdziła się w moim domu?

  • Po pierwsze, zakup średniej jakości zmywarki to koszt ponad 1000 zł.
  • Oszczędność czasu niewielka, ponieważ i tak musisz wkładać i wyciągać naczynia, a garnki, które często przypalam, i tak muszę myć ręcznie (a to one są najgorsze podczas mycia). Przemycie talerza czy kubka zajmuje mniej niż 5 sekund.
  • Musiałam kupić więcej zastawy, ponieważ zmywarka zwyczajnie nie wyrabiała z myciem; przy piątce domowników ciągle czegoś brakowało, bo nikomu nie chciało się przepłukać po sobie nawet kubka.

Zacznijmy od tego, że – jak we wszystkim – istotne jest nastawienie. Kiedy myślisz, że znów musisz myć naczynia, a nie cierpisz tego robić, uwierz mi: będzie Ci naprawdę trudno. Nawet wypicie orzeźwiającej wody w upalny dzień okaże się katorgą.

Zmiana nastawienia. Odczaruj mycie naczyń.

Na początek zastanowiłam się, dlaczego mycie naczyń jest potrzebne i czy faktycznie jest zbędną czynnością. Doszłam do wniosku, że jest nam niezbędne do tego, abyśmy mogli jeść, żyć w czystym domu, cieszyć się życiem, zamiast wegetować jak prosięta w chlewiku. Niby banalne, ale czy myślałaś o tym w ten sposób?

Zrób coś miłego.

To kolejna kwestia. Mycie naczyń w moim domu to jedyny czas, kiedy dzieciaki mi nie przeszkadzają. To jedyny czas, kiedy mogę sobie na spokojnie posłuchać ulubionej muzyki i nie tańczyć w kółeczku. To czas, kiedy mogę posłuchać podcastu czy obejrzeć webinar.

Zmiana nastawienia jest kluczowa. Pamiętasz ostatni wpis o pięciominutówce? Warto przygotować się i zastanowić, czego posłuchasz lub co obejrzysz podczas dzisiejszego mycia naczyń

Spraw, aby wokół było pięknie.

Warto właśnie przy zlewie postawić wazon z kwiatami lub choćby suszone kwiaty lawendy. Zadbaj o swoje otoczeniu – dzięki temu przestrzeń stanie się dla Ciebie bardziej przyjemna. Warto też mieć najlepsze z możliwych narzędzi do mycia – wiesz, co najlepiej sprawdza się podczas mycia naczyń, dlatego miej je pod ręką.

Szybkie przygotowanie.

Opróżnij suszarkę na naczynia i sztućce. Miej pod ręką czysty ręcznik do wycierania naczyń. Posortuj naczynia. Największym błędem, jaki możesz popełnić, jest wrzucenie do zlewu wszystkiego na raz.

Zacznij od szklanek (aby nie było smug i aby umyć je we wrzątku), następnie sztućce, kubki, talerze i na końcu garnki. Papierowym ręcznikiem lub szpatułką usuń olej z tłustych patelni. Patelnie myj na samym końcu pod bieżącą wodą.

Preparat do mycia.

Do mycia naczyń używam zwykłego octu z kilkoma kroplami olejku eterycznego (1 szklanka octu i 5 kropli olejku cytrynowego). Jeśli wolisz płyn do naczyń, używaj minimalnej ilości, aby nie było potrzeby przez kilka minut płukać jeden talerz.

Namaczanie.

W fazie przygotowania weź jeden z garnków, napełnij go wrzątkiem i dodaj łyżkę sody oczyszczonej. Następnie włóż do niego wszystkie sztućce – dzięki temu ich mycie zajmie Ci ułamek sekundy.

Staraj się myć na bieżąco.

Co to oznacza? Jeśli wypiłaś wodę z kubka, wystarczy, że przepłuczesz go gorącą wodą. Nie musisz myć płynem do naczyń. Staraj się myć, kiedy widzisz, że coś jest w zlewie – dzięki temu nie zbierze się sterta naczyń.

Miej przy sobie stoper.

 

Często guzdrzemy się z czynnościami, za którymi nie przepadamy. Stoper to magiczne urządzenie, które zwiększy Twoją wydajność. Twój mózg – wiedząc, że masz do wykorzystania konkretny czas – postara się osiągnąć wyznaczony cel. Dlatego stoper to konieczność w wypadku osób, którym przeciąga się mycie naczyń.

Bądź tu i teraz.

Często tak szybko biegniemy, że tracimy kontakt z prawdziwym życiem. Może warto właśnie podczas mycia naczyń być tu i teraz? Poczuć ciepło wody, teksturę, zapachy (nie zapomnij o olejkach). Mycie naczyń można wykorzystać jak pewną formę medytacji i zwyczajnie poczuć się wdzięczną za to, że dziś w tych garnach i na tych talerzach mogłaś podać posiłek swoim bliskim; przecież nie każdy może się cieszyć takim dostatkiem.

Jak widzisz, mycie naczyń można polubić. Jednak aby to zrobić, trzeba wykonać pierwszy krok i zmienić coś w swoim nastawieniu. Nie przegap kolejnego wpisu, w którym dowiesz się, jak szybko pozbyć się przypalenizny z ganków.

 

Autor tekstu:

Cześć, jestem Ewa, pasjonatka i ekspertka w dziedzinie zielarstwa! 🌿 Moja podróż zaczęła się od fascynacji naturą i przekształciła w głęboką wiedzę o ziołach i ich mocy. Autorka 9 książek, regularnie dzielę się swoimi odkryciami w TV. Dzisiaj chcę Wam opowiedzieć o czymś wyjątkowym – leczniczych właściwościach soli. Ta prosta, ale potężna substancja kryje w sobie tajemnice zdrowia i dobrego samopoczucia. Zapraszam do odkrycia tej historii razem ze mną!

Odkryj Moc Ziół Dzięki DARMOWEJ

Bibliotece Ziołowej


5 odpowiedzi na “Jak polubić mycie naczyń?”

  1. Ja akurat tej czynności nigdy nie lubiłam i nigdy nie polubię ;-). Dla mnie zmywarka to urządzenie ułatwiające życie. Staram się być eko, ale z granicach rozsądku i mojego spokoju wewnętrznego ;-). Pewnych czynności nie da się polubić. I akurat w moim przypadku nastawienie nic nie zmieni. Jest to urządzenie drugie zaraz po pralcę, które od razu poleciałabym kupić gdyby się popsuło.;-)

  2. Ja polubiłam mycie naczyń pod wpływem „Ani z Zielonego Wzgórza”. W jednym z tomów, już jako dorosła osoba, mówiła, że „uwielbia, gdy sterta brudnych naczyń staje się z powrotem piękna i czysta. A świat staje się przez to trochę piękniejszy.”
    Nigdy wcześniej nie patrzyłam na to w ten sposób, to było totalne zaskoczenie, bo ja dostrzegałam tylko początek, czyli brud.

  3. Mam zmywarkę i korzystam z niej, ale i tak część naczyń wolę (albo muszę) umyć ręcznie. A zatem ręczne zmywanie nie jest mi obce… A polubiłam je o wiele bardziej, gdy najpierw zrobiłam świetne mydło gospodarcze, a następnie – z udziałem mojego mydła – fantastyczny płyn do mycia naczyń. Ekologiczny i bardzo przyjemny w użytkowaniu. A także – co jest przecież bardzo ważne – skuteczny! Radzi sobie z bardzo tłustymi patelniami, ale daje radę także szklankom po herbacie. Nic nie jest tłuste, brak zacieków na szkle – pełen komfort i ekologia. I wielka radość, że zrobiłam ten płyn sama!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Uwolnij moc ziół! Uzyskaj ekskluzywny dostęp do darmowych ziołowych publikacji!

X

Pin It on Pinterest