fbpx

Naturalny balsam brązujący

image_pdf
Pobierz pdf

W naszym ciele może znajdować i na pewno znajdują się dziesiątki, a nawet setki substancji które tam być się nie powinny. Pestycydy, plastyfikatory, kadm, ołów, rtęć, środki antyzapalne, teflon, chemikalia kosmetyczne i wiele, wiele innych toksyn (Douglas, 2006).

Rakotwórcze, mutagenne, chorobotwórcze, alergenne, TRUJĄCE! W obecnych czasach, przy tak dużym skażeniu środowiska, nawet osoby żyjące na bezludnej wyspie pod kołem biegunowym będą nimi skażone. Toksyczne są nasze noworodki, które rodzą się z szeregiem wspomnianych wyżej środków i chorują na wszelakie choroby autoimmunologiczne czy nowotworowe. W 2005 roku Waldman pisze dla dziennika Wall Street Journal, „Od lat naukowcy nie potrafią wytłumaczyć dlaczego wśród dzieci w tak zastraszającym tempie rośnie ilość zachorowań na raka czy problemów rozwojowych mózgu,.. moje podejrzenia spadają na chemikalia przemysłowe znajdujące się w naszym ciele podczas rozwoju płodu”( wolne tłumaczenie artykuł dostępny tutaj ). Szczerze powiedziawszy nie mamy na to zbyt wielkiego wpływu, ponieważ jak możesz mieć wpływ na to, co robi fabryka mieszcząca się kilometry od Ciebie?

Jednak mamy wpływ na najbliższe otoczenie. To my kreujemy, choć w małym stopniu, rzeczywistość w jakiej żyjemy. Wszystko zostaje w naturze i to czym pryskasz trawnik, czy co nakładasz na twarz, czy włosy wyląduje w Tobie, w Twoich komórkach, w Twoich dzieciach. Brzmi to ostro, jednak nie jest to odkrycie na miarę nagrody Nobla, nie ma ten tekst na celu nikogo straszyć, on stwierdza jedynie smutne fakty. Myślisz, że skoro na etykiecie Twojego kremu nie ma ołowiu lub parabenów to one tam się nie znajdują? NIC BARDZIEJ MYLNEGO! W raporcie Brody, Shwan i Houlian (2002) w wyniku badań wykazały że w ponad 79% badanych dobrze znanych marek, obecne były ftalany (więcej na tej stronie  i  tutaj ). Prawa jest taka, że jeśli nie wiesz jak coś zostało zrobione, wychodowane nie widziałaś/eś tego,… to lepiej unikaj tych produktów jak ognia. Dlaczego? Badania odrywające ftalany w kosmetykach przeprowadzono 11 lat temu, myślisz, że coś z tym zostało zrobione. Co więc zrobiły wielkie koncerny, NIC! University z Uppala  dalej pisze o niebezpiecznym ukrytym składniku kosmetyków. (więcej tutaj)

Zacznijmy unikać tej chemii od dziś.

Naturalny balsam brązujący

Składniki:

  • 1/2 szklanki masła kakaowego,
  • 1/3 szklanki masła shea (jeśli nie posiadasz dostępu do maseł, z łatwością możesz je zastąpić uwaga, uwaga, smalcem, masłem lub lanoliną ta trzecia opcja bardziej optymalna, chociaż i dwie pozostałe nie są złe, konsystencja będzie inna i trzeba trzymać bronzer w lodówce, jednak to w niczym nie przeszkadza),
  • 1 szklanka oleju słonecznikowego,
  • 2 łyżeczki witaminy E (opcjonalnie),
  • 10 kropli olejku miętowego lub cytrynowego
  • 2 łyżki naturalnego kakao (jeśli nie chcesz osiągnąć delikatnego efektu brązującego użyj mąki ziemniaczanej)

1. Do garnka nalej wody, a na dnie umieść szmatkę, na której postawisz miskę z masłem kakaowym i shea. Zacznij ogrzewać aż do momentu całkowitego rozpuszczenia maseł i ściągnij z palnika.
2. W międzyczasie w szklance misce wymieszaj 2 łyżki kakao wraz z olejem słonecznikowym, następnie dodaj miksturę do roztopionych maseł.
3. Dodaj witaminę E i olejek eteryczny. Teraz weź mikser i wszystko dobrze wymieszaj.
4. Pozostaw do ochłodzenia w lodówce aż zobaczysz, że masa całkowicie zastygła, następnie zacznij ubijać mikserem na średnich obrotach.

Naturalny balsam brązujący przechowuj w szczelnym, nieprzeźroczystym słoiku poza lodówką do 6 miesięcy, jeśli jednak użyto do produkcji balsamu olei i maseł naturalnych tłoczonych wyłącznie na zimno, żywotność balsamu przedłuża się nawet do roku. Pamiętaj jednak, aby każdorazowo mieć czyste ręce kiedy wyciągasz balsam do użycia.

Jeśli masło się stopi, a może się tak stać w wysokiej temperaturze, włóż je z powrotem do lodówki, poczekaj jak stwardnieje i ubij jeszcze raz mikserem.

 

Jeśli chcesz wiedzieć więcej o naturalnych kosmetykach, już niedługo pojawi się kurs „PIĘKNA Z NATURY W 21 DNI: wyrzuć chemię z kosmetyczki”.

Autor tekstu:

Cześć, jestem Ewa, pasjonatka i ekspertka w dziedzinie zielarstwa! 🌿 Moja podróż zaczęła się od fascynacji naturą i przekształciła w głęboką wiedzę o ziołach i ich mocy. Autorka 9 książek, regularnie dzielę się swoimi odkryciami w TV. Dzisiaj chcę Wam opowiedzieć o czymś wyjątkowym – leczniczych właściwościach soli. Ta prosta, ale potężna substancja kryje w sobie tajemnice zdrowia i dobrego samopoczucia. Zapraszam do odkrycia tej historii razem ze mną!

Odkryj Moc Ziół Dzięki DARMOWEJ

Bibliotece Ziołowej


31 odpowiedzi na “Naturalny balsam brązujący”

  1. Witaj, Twój blog jest niesamowity! Bardzo fajnie, że dzielisz się z nami swoją wiedzą i doświadczeniem;) Bardzo ciekawa jestem tego balsamu i mam pytanie. Czy zamiast olejku cytrynowego mogę użyć cytronellowego? Czy jest jakaś różnica? Pozdrawiam serdecznie;)

  2. Ja dopiero odkrywam Zielony Zagonek i przyznaję, że na wiele rzeczy sama bym nie wpadła. Na przykład na to, że sama mogę zrobić balsam, a do tego brązujący. Jako że dopiero raczkuję, podpowiedz mi proszę gdzie szukać składników? W drogeriach internetowych? I tak mieszkam na wsi, więc internet jest dla mnie głównym źródłem wyszukanych zakupów, ale proszę o podpowiedź 😀
    Poza tym super strona – już mam ją zapisaną na codziennej liście blogowej 😀

  3. Uwielbiammmmmm twoja strone .Zaczelam zmieniac swoje zycie i staram sie zminimalizowac ta chemie jak tylko sie da twoje przepisy sa cudne Dziekuje dzieki tobie moja rodzina jest szczesliwsza i zdrowsza.

    • Wspaniały blog i piękne mydła, ja moge jedynie pozazdrości, bo to co ja robię to mydło gospodarcze, ewentualnie zwykłe takie do mycia rąk „na ciepło”. Ehh chciałabym mieć czas żeby takie cuda robić, jednak musiałabym stanąć obok siebie, bo dzieciaki i cała reszta mi na to nie pozwolą. Jeszcze raz gratuluję ogromnego talentu! P.S. podzieliłam się Twoją perełką na FB 🙂 miłego dnia życzę
      Pozdrawiam serdecznie, Ewa

  4. Uwaga na masełka, sprzedawcy na Allegro niestety oszukują 🙁 masło shea 100% nierafinowane, okazało się 100% rafinowane, śnieżnobiałe, bez zapachu, nie nawilża tak cudownie jak prawdziwe masełko shea, które jest żółtawe i ma taki charakterystyczny zapach. Skusiła mnie niska cena i mam za swoje, bo kupiłam 200g bezwartościowej mazi. Nie polecam i ostrzegam przed oszustem- użytkownikiem KrainaSoli

  5. Witam,

    zaglądam na Pani bloga regularnie, ale powiem że dopiero pierwszy raz zrobiłam sama kosmetyk i to właśnie ten balsam. Jest rewelacyjny 😉 naprawdę nawilża świetnie skórę. Robi się go bardzo szybko. Kolejnym kosmetykiem będzie krem dla mojego dziecka na zimę, które ma naczynkową skórę. Polecam wszystkim ten balsam.

  6. na jesień jak znalazł taki bronzer 🙂 choć trochę poprawi nam humor w tę ponurą pogodę, a tak się zastanawiałam i mam takie pytanie czy da się zrobić w domowych warunkach coś odświeżającego do higieny intymniej no coś jak taki żel który się używa codziennie. Zrezygnowałam już z wszelakiej chemii do mycia się ale mam często stany zapalne i to jedyny kosmetyk którego zamniennika jeszcze nie znalazłam. Tak więc Pani Ewo może ma Pani jakieś propozycje ? 🙂 chętnie spróbuję 🙂

  7. No i chyba chodziło o kadm…

    tu też się coś poplątało: (przenikające z plastiku dzięki w którym są odpowiadają za przezroczystość i giętkość materiału)

    Dziękuję za ekspresową przesyłkę z książkami. Serdeczne pozdrowienia ze Zdrowego Zakątka

    • Hanno, dziękuję, tak to jest jak człowiek się spieszy, dzieciaki latają po domu a ja piszę coś walcząć o prawo własności nad laptopem z moim synkiem, który chce wciskać spacje… ehh muszę zacząć pisać blogi wieczorem. Dziękuję i życzę miłej lektury,
      Ewa

  8. Dzień dobry, chciałam zwrócić uwagę na błąd w artykule (literówka?), substancje o których Pani pisze to FTALANY 🙂 mały błąd ale być może warty sprostowania. Pozdrawiam!

Dodaj komentarz

Uwolnij moc ziół! Uzyskaj ekskluzywny dostęp do darmowych ziołowych publikacji!

X

Pin It on Pinterest