Każdy z nas wie jak sprzątać, jednak nie każdy wie, jak można sprytnie posprzątać zagraconą przestrzeń, jak sprzątać kiedy w domu są dzieci? Wtedy z pomocą przychodzi minimalizm, i to on daje wolność, dzięki niemu można zyskać więcej czasu na to co lubimy robić i na realizację własnych marzeń.
Minimalizm to również uwolnienie się od rzeczy, które stresują najbardziej – mowa tutaj o bałaganie. W momencie kiedy zdecydujesz się, że nadeszła chwila, aby pokonać chaos jaki panuje w Twoim domu, i że chcesz wkroczyć na drogę prostoty – powiem Ci jedno, właśnie wykonałaś najważniejszy krok. Zauważyłaś konieczność zmiany.
Kiedy pierwszy raz zaczęłam odgracać swój dom, to panoszyła się w nim trójka dzieci, w wieku od 5 lat w dół. Przyznam Ci się, że wtedy wydawało mi się to czystą abstrakcją. Wiedziałam, że muszę przejść tę przemianę, że mój dom i życie właśnie tego potrzebują. Miałam po dziurki w nosie nieustannego sprzątania, przecież ile można zbierać wszystko za dzieciakami?
Nigdy nie miałam na nic czasu, bo jak tylko siadłam wiedziałam, że muszę pozbierać zabawki, posprzątać na stole, zrobić kolejne pranie, przetrzeć podłogę na której znowu zostało coś rozlane.
Wszyscy mówią, że to normalne, że dzieci tak syfią i że nic z tym nie zrobimy, przecież tak wygląda życie matki. Nie mogłam jednak zaakceptować tego, że przez najbliższe kilkanaście lat będę nadworną sprzątaczką we własnym domu. Jak zacząć odgracać z dziećmi – tutaj brakuje chyba tekstu?
[et_bloom_inline optin_id=optin_7]
Bajki
Niesubordynacja z jaką przyszło mi się zmierzyć potrafiła sprawić, że wszystkiego mi się odechciewało. Wtedy powiedziałam NIE – muszę coś z tym zrobić. Był to czas kiedy moje dzieci pierwszy raz oglądnęły całą pełno metrażową bajkę. Jestem wyrodną matką, tak wiem, jednak gdyby nie Tottoro i studio Ghilbi nie byłabym w stanie okiełznać tego diabelnego bałaganu. Obecnie w moim domu nie ma telewizora. Dzieciaki oglądają bajki naprawdę rzadko, ale wtedy oglądnęły całą i nie mam wyrzutów sumienia, ponieważ gdyby nie technologia, która przyszła mi z pomocą, najzwyczajniej nie miałabym szans żeby cokolwiek zrobić w tym kierunku.
Planowanie
Kiedy sprzątamy, to robimy to automatycznie i często najzwyczajniej reagujemy na to co widzimy. Jeśli widzimy brudną podłogę to natychmiast ją myjemy, gdy widzimy rozrzucone ubrania, to je zbieramy. Na widok odsłoniętych zasłon – automatycznie zasuwamy je. Otóż nie tędy droga. Najważniejszym jest, by stworzyć plan działania. Dokładnie zastanów się nad tym, co Ci teraz najbardziej przeszkadza i systematycznie rozplanuj wszystko na wielkiej tablicy w kuchni. Ustal konkretne godziny kiedy i co robisz. Takie zorganizowanie jest niesłychanie ważne, kiedy odgracamy z dziećmi. Dodatkowo pamiętaj – bądź realistką i nie porywaj się z motyką na słońce.
Odgracaj z domownikami
Dzieciaki lubią robić to co my, dlatego uwzględnij je w całym procesie odgracania domu, przy tym pamiętać, żeby nie robić nic na siłę. Jeśli dzieciaki chcą z tobą po prostu posiedzieć, niech siedzą, jeśli chcą kolorować przy Tobie swoją malowankę, niech to robią tak długo jak są zadowolone, wtedy jesteś na wygranej pozycji. Dodatkowo pamiętaj, że temat odgracania pokoju dzieci trzeba przetestować. Jeśli dzieci nie widzą problemu z pozbywaniem się nadmiaru – to super. Jeśli jednak jest to dla nich coś nie do zaakceptowania, lepiej daj sobie spokój i posprzątaj ich pokój kiedy ich w nim nie będzie. Mowa oczywiście o mniejszych dzieciach, z większymi trzeba porozmawiać i wytłumaczyć dlaczego chcemy odgracić ich królestwo i co takie działanie zmieni w ich życiu.
[et_bloom_inline optin_id=optin_7]
ZapiszZapisz
11 odpowiedzi na “Jak sprzątać kiedy w domu są dzieci?”
Mam trójkę dzieci w wieku 3, 5 i 7 lat. W moim domu często były porozrzucane zabawki. Wielokrotnie tłumaczyłam dzieciom, że powinny dbać o zabawki i odkładać je na swoje miejsce. Niewiele to skutkowało. Musiałam zatem zmienić podejście. Rozrzucone zabawki zaczęły znikać (wieczorem wynosiłam je do piwnicy). Dzieci zaczęły zauważać, że nie ma ich ulubionych zabawek i od tej pory same odkładają je na miejsce.
Iza u mnie jest wręcz przeciwnie, każą mi wynieść zabawki na strych to wtedy będzie porządek, ale oczywiście ja mam je pozbierać żeby na strych zanieść. Ich to nie interesuje, nieważne czy je wywalę czy schowam najważniejsze że oni nie będą sprzątali. Teraz mają tablice ile im dam za poszczególne pracę, i nie kupuje im totalnie nic nawet cukierka jeśli na niego nie zarobią, prędzej wszystko mieli pod nos a mam czwórkę wyjątkowo leniwych dzieci, ja studiuje, mąż pracuje a poza pracą leży na kanapie choć bez trudności się do niej nie dojdzie mam ochotę wyjść i nie wracać. Że niby rodzina to błogosławieństwo tak. Wymiotować się chcę.
Muszę dopisać że od kilku tygodni nikt nic nie robi ja mam swój warsztat i tam w czystości sobie siedzę, mam wywalone na resztę tak jak reszta domowników. Tylko zmywarka i pranie a po za tym nic.
minimalizm zgodzę się bardzo, lepiej żyć świadomie, masa z tych rzeczy jest nam zbędna, za to zgodzę sie co do roomba, jest mega przydatny
Roomba mi wiele ułatwia, moja gromadka nie na wszystko jest mi w stanie pozwolić. A tak choć odkurzanie mam z głowy
Roomba i po kłopocie. Teraz robota brava planuje kupić i już całkiem oszczędze czas
A czy ta roomba pozbiera ten bałagan z podłogi zanim odkurzy? W przeciwnym razie to kasa w błoto, lepiej biednym oddać
każdemu polecam pomóc sobie takim irobotem jak ja mam, roomba 675, wreszcie nie mam skarpetek ciągle w sierści psa!
Ktoś napisał że sprzątanie domu, w którym są dzieci to tak jak jak sprzątać go czekoladą 🙂 Jest w tym trochę prawdy. Ja w swoim domu stosuję – staram się – środki ekologiczne według przepisów, które są zawarte w książce „5 domowych środków, które zastąpią całą drogerię” – przepisy na mycie wszelkich powierzchni, środki do prania, higiena ciała wszystko w jednej książce super 🙂
A nie lepiej robota sprzątającego puścić? 😛
Minimalizm pomaga i to bardzo. Uważam że dzieciom nie jest potrzebna taka góra zabawek jak widzi się w większości domów bo prosta masa solna i klocki wyzwalają o wiele więcej kreatywności. Kiedy sprzątanie dla dzieci jest zabawą to nie protestują na samo hasło sprzątanie. A mama która z uśmiechem zachęca do niektórych prac staje się wzorem na przyszłość.