Lawenda kwitnie, dlatego mam coś dla was. Wpis krótki lecz treściwy :). Lawenda, rośnie wspaniale i jest bardzo wdzięczną roślinką, jeśli jej jeszcze nie masz w ogródku, naprawdę nie zwlekaj, bo potrzebuje ona czasu, aby się wspaniale rozrosnąć (tutaj klik kupisz ją w niskiej cenie wraz z innymi ziołami).
Lawenda – cukrowy peeling
Potrzebujesz:
- 2 szklanki cukru
- 1 szklankę oleju słonecznikowego
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub pół laski wanilii
- 5 łyżek świeżych lub suszonych kwiatów lawendy (lub 10 kropli olejku eterycznego)
Wszystkie składniki mieszasz ze sobą albo drewnianą pałką albo w blenderze i używasz.
Blender lub drewniana pałką rozbiją kwiaty lawendy, co sprawi, że otrzymasz bardziej aromatyczny produkt. Peeling można trzymać poza lodówką do 3 miesięcy albo i dłużej, jeśli tylko nie śmierdzi, a na powierzchni nie ma pleśni. Normalna jest sytuacja, że z czasem olej opadnie na dno, dlatego przed użyciem dobrym pomysłem jest wymieszanie całej zawartości.
14 odpowiedzi na “Lawenda – luksusowo waniliowo-lawendowo”
Robiłam z oliwą z oliwek 🙂 Do peelingu na dłonie dorzucam jeszcze sok z cytryny i żółtko.
Zrobilam dzis z olejem migdalowym, wieczorem bede testowac 🙂 mam nadzieje ze bedzie efekt 🙂
Olej lniany tłoczony na zimno nie podrażnia skóry! Mam bardzo suchą skórę i bardzo długo zmywam nim makijaż .Pozdrawiam.
Wiaj Magmarjo,
Dziękuję za informację, jednak z olejem lnianym trzeba być ostrożnym, najlepiej zrobić próbę alergiczną (pozostawić krople oleju na 24h w niewidocznym miejscu skóry) i wtedy zobaczyć. Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie, Ewa
Świetny przepis! Ja niestety nie mam możliwości sadzenia lawendy w ogródku, bo moje psy by się bardzo szybko nią zajęły – nawet pomimo postawionego płotka. Suszona lawenda raczej się nie nadaje, hm? 🙁
Suszona też się nada 🙂
Już chciałam kupować zioła z tej strony, która podałaś, przez internet, a to się okazuje, że firma spod Wrocławia:). Musze się do nich osobiście wybrać. Mają shiso zielone – ja mam nasiona czerwonego (prawdopodobnie to po prostu pachnotka), ale przy pierwszej próbie nie wzeszła….
Od 3 lat baz skutecznie próbuję rozmnożyć lawendę do ilości wystarczającej na obsadzenie ścieżki wejściowej, tak więc chyba pozostaje mi kupienie gotowych sadzonek. Powstrzymuje mnie jedynie cena całego przedsięwzięcia… ale coraz więcej przepisów i pomysłów z lawendą odnajduję ( m.in. tutaj:) ) więc może na początek parę krzaczków. Liczę, że sama jakimś cudem się wysieje…
Pałam niezdrową miłością do lawendy i wrzosów 🙂 W tym roku dorwałam nawet sadzonkę białej lawendy – prześliczna !
Kiedy ścinasz swoją lawendę? Bo ja stoję przed dylematem – czy ścinać już, czy jeszcze zostawić bo tak pięknie wygląda….
Cześć, ja swoją już całą ściełam,.. mam nadzieję, że zakwitnie po raz drugi. 🙂 biała lawenda???? musi pięknie wyglądać
!
Mam w ogródku kilka krzaczków lawendy (i kilka w donicach)UWIELBIAM JĄ gdy kwitnie i gdy już ją pozbawię kwiatów…..
Właśnie w weekend miałam zamiar pościnać kwitnące kwiaty i nie wiedziałam jak jeszcze (oprócz wstawiania w sagany)można ja wykorzystać?….
Zrobię peeling i oczywiście CZEKAM na inne Twoje propozycje z lawendą w roli głównej
pozdrawiam Cię baaardzo gorąco
😉
Justyno cukier lawendowy też jest pyszny, jako dodatek do herbatników, kwiaty ściągasz z łodyżki zasypujesz cukrem i zostawiasz w szczelnym pojemniku na kilka tygodni.Mniam,..
Witam, świetny przepis 🙂
Zastanawiam się, jak by to wyszło z olejem zimnotłoczonym rzepakowym lub lnianym?
Pozdrawiam i gratuluję rewelacyjnego bloga 🙂
Witaj Alicjo! Olej lniany może podrażnić skórę dlatego bym z nim uważała, co do rzepakowego, mówią, że dobry,.. ja tam nie ufam niczemu co potrzebuje być, aż tak przerobione, jak olej rzepakowy w tym przypadku, aby nadawało się do spożycia. Już prędzej sprawdź olej kokosowy, oliwę, olej z orzechów może być ciekawy 🙂 Dziękuję za miłe słowa pozdrawiam Ewa
Jeśli można spytać – co masz na myśli pisząc, ze „tak przerobione, jak olej rzepakowy” ? Miałam nadzieję, ze tłoczony na zimno olej jest tym „lepszym” wyjściem… A co do lnianego to nie wiedziałam, ze podrażnia (swoją drogą dlaczego?)