Piwo z mniszka brzmi egzotycznie, smakuje wspaniale i zajmuje kilka minut roboty. Nic skomplikowanego.
Jak ubogi smakowo jest człowiek współczesny? Pierwsze piwa, które powstały około 20 000 lat temu, bardzo różniły się od tego co serwuje nam globalny żywiciel. Wówczas na świecie były tysiące różnych piw powstających z dziesiątek różnych (!) kultur drożdży jak i przeróżnych źródeł cukru. Piwo miało swoje miejsce w życiu zarówno sakralnym jak i tym zwykłym przyziemnym.
Jako mama czasu posiadam jak na lekarstwo, dlatego kiedy odkryję coś co jest zarówno dobre dla zdrowia, smaczne (!) , a przede wszystkim nie wymaga wiele pracy, to chcę wam o tym powiedzieć. Dlatego dziś dowiecie się jak zrobić orzeźwiające piwo z mniszka, którego zaletą jest, że można je zrobić bez względu na porę roku, choć najlepsze wychodzi wiosną. Dodatkowo pamiętajcie zbierajcie mniszka z miejsc, które są czyste i nie pryskane, to ważne gdyż rośliny lubią gromadzić wszystko czym człowiek je uraczy.
Mniszek lekarski podobnie jak pokrzywa oczyszcza nasz organizm z toksyn, co jest niesłychanie dla nas ważne po zimie. Co więcej ma delikatne działanie uspokajające (Weed, 2004). Mniszek lekarski podobnie jak chmiel jest gorzkawy przez co stymuluje trawienie, czyli takie piwo świetnie się nada na wszelakie ogniska. Dodatkowo mniszek lekarski jest bogaty w żelazo, magnez, fosfor cynk, ryboflawinę i wiele, wiele innych. Piwo z mniszka smakuje prawie jak shandy, czyli dla mnie bomba!
Ile alkoholu, w zależności od czasu leżakowania takiego piwa im dłużej tym więcej.
Jeszcze jedna kwestia zanim przystąpimy do działania. Drożdże. Ja z powodu braku drożdży piwowarskich użyłam drożdży do produkcji białego wina, zaś drugą część piwa potraktowałam łyżką zakwasu chlebowego wraz z mąką na 1 szklankę piwa (zaczynu?). Oba piwa wyszły wspaniałe.
Orzeźwiające piwo z mniszka lekarskiego
Aby zrobić piwo z mniszka potrzebujesz:
- 200g mniszka lekarskiego (ziela, kwiatów, korzenia)
- 3/4 szklanki cukru lub 1 szklanka miodu (wolę tę drugą opcję)
- 1 cytryna
- 200g imbiru
- 1 szczyptę chili (opcjonalnie do smaku)
- 4 l wody
- drożdże piwowarskie (wg instrukcji) lub zakwas chlebowy (1 łyżka na 1 szklankę płynu)
Dobrze wymyj ziele mniszka pod bieżącą wodą, z korzeniem jest trudniej, dlatego nie przejmuj się jeśli odrobina ziemi na nim pozostanie. Jeśli masz już korzenie wybierz te soczyste, a pozbądź się tych włóknistych. Imbir, chili, startą skórkę z cytryny (tylko tą żółtą) i oczywiście mniszek zalej wodą i gotuj przez 15 minut. Przecedź jeśli używasz cukru to dodaj go do gorącego wywaru, natomiast jeśli jest to miód dodaj go do ciepłego lecz nie gorącego wywaru. W obu przypadkach na samym końcu do letniego wywaru dodajemy drożdże lub zakwas chlebowy i sok z całej cytryny. Przykryj tkaniną by chronić napój przed muszkami. Po trzech dniach przelej napój do butelek i zakorkuj. Po tygodniu takie piwo nadaje się do konsumpcji.
Przechowujemy dłużej w ciemnym chłodnym miejscu np. w piwnicy.
Bibliografia:
Weed, S. (2003) Healing Wise
[mpp_inline id=”55194″]
52 odpowiedzi na “Stwórzmy złote piwo z mniszka. To takie proste i szybkie!”
Witam, zrobiłam już dwa razy w tym roku i wszystko wypite, cudowne, orzeźwiające. Robiłam na zakwasie własnym (a w zasadzie męża, bo on piecze na nim chleb), ale z racji dużej ilości piwa, dodałam trochę drożdży. Zastanawiam się, czy mniszek musi być z kwiatami, bo obecnie u nas przekwita i nie uda mi się raczej nazrywać. A czy można mniszek zastąpić inną rośliną? Może masz Ewo jakieś godne zastępstwo dla mniszka?
Pozdrawiam. Marzena
Robiłam piwo z mniszka na zakwasie. Powstał osad, czy do butelek rozlewać z ty osadem?
Zrobiłam w zeszłym roku. Niestety nagazowało się strasznie w ciągu kilku dni i rozsadziło butelki. Dosłownie.
To co udało mi się uratować było pyszne. W tym roku przymierzam się znowu do zrobienia, tylko mam pytanie – co zrobić aby to piwo tak się nie gazowało? Bo będę musiała wszytko wypić na raz. 😉
Polecam butelki plastikowe po coca-coli (oryginalnej). Piwa z mniszka nigdy nie robiłam ale moc podpiwka też potrafi rozsadzić niejedną butelkę… Butelek po coca-coli gaz nawet nie odkształca 🙂
Piwo żeby nie „strzelało”trzeba dofermentować do końca,czyli aż się skończy fermentacja całkowicie.Następnie zlać delikatnie do butelek,żeby było w miarę klarowne,Dodać 5gr(mała łyżeczka)cukru na butelkę 1/2 litra. I w tedy można w chłodnym miejscu przechowywać nawet i dwa lata.Czym starsze tym lepsze.Miałem ten sam problem,ale z czasem doszedłem do tego i teraz często sobie robię na zapas i nie ma problemu.Pozdrawiam i życzę smacznego
Ten cukier to do gotowego piwa się dodaje?
Te po pięć gramów daje się do każdej butelki tuż przed napełnieniem.P.S. 5 gramów to mała łyżeczka równa,nie z kopką cukru.Smaczniejsze jest jak się da zamiast cukru glukozy.B.ważne jest żeby zlewać ostrożnie od góry wężykiem żeby nie zamieszać.Ja mam taki pojemnik z kranikiem nad dnem i to bardzo ułatwia zlewanie
Może trzeba pozostawić trochę wolnej przestrzeni np jedną piątą butelki lub więcej (!?)
Przeczytałem wszystko, z chęcią nakopałbym dla każdego i dał inne składniki, jakoś nie mam zamiłowania do produkcji,jakiegokolwiek trunku, ale w zamian za substytuty mógłbym się częstować. Więc oczekuję nieśmiało propozycji.
Hej, robiłam to piwo w zeszłym roku, niestety zrobiłam za mało 😀 w tym roku zrobię więcej. Mam pytanie, czy takie piwo ma jakieś %? Mam na myśli to czy może być spożywane przez kobiety w ciąży? Z góry dziękuję za odpowiedź.
skoro są drożdże i fermentacja to naprawdę myślisz że mogło by być bezalkoholowe ?
Dominiko to zależy ile będzie stało im dłużej tym będzie ich więcej. Można w sklepach nawet w marketach budowlanych kupić specjalny miernik do zawartości alkoholu.
Bzdura. Nie ma czegoś takiego jak miernik alkoholu, zwłaszcza do piwa.
Jest cukromierz ale on nie podaje ilości alkoholu, na podstawie tego można sobie obliczyć teoretycznie ten PODPIWEK będzie miał alkoholu.
A kobieta w ciąży nie powinna się zbliżać do niczego co było fermentowane, nawet do piwa 0,5%.
Piwo pyszne, lekko wytrawne, z gazem i lekką pianką 🙂 aż żal że mniszki już przekwitły !
Podmieniłbym miód na ekstrakt słodowy 🙂
O wow, nigdy nie spotkałam się z takim piwem. Skorzystam z przepisu i poeksperymentuję. Piwo wydaje się proste do przyrządzenia, ciekawa jestem efektów. Dzięki!
Jeśli dobrze policzylem to taki roztwór wody z cukrem bedzie mial przed fermentacją około 4-4,5 blg. Powiedzmy ze odfermentuje do 1-2 BLG. Otrzymamy napój alkoholowy o mocy 1-2%. O rozsadzenie butelki raczej bym sie nie martwił, bardziej bym sie obawiał o brak gazu. Ciekaw jestem smaku takiego mniszkowego radlerka, może być ciekawy. Na słodzie tez moze byc ciekawie, tylko tutaj pokusilbym sie o większą moc tego piwka, tak powiedzmy 4-4,5. Mogło by być ciekawie z odrobiną słodu przenicznego 🙂
Witam,
Jako piwowar troszeczkę ciężko mi się zgodzić z przepisem.
Po pierwsze- drożdże piwowarskie sązróżnicowane i dodaje sieje w zależności od potrzeb, czyli ilości cuktu rozpuszczonego w wodzie oraz ilości samej wody. Dodaje się je w temperaturze ok 20 stopni i w taką temperaturę należy utrzymywać podczas całej fermentacji. Jeżeli sąto drożdże suche, najpierw należ je uwodnić, jeżeli płynne, to należy przygotować je z wyprzedzeniem dodając najpierw do rozcieńczonego, sterylnego (właściewie czego, bo nie do końca można nazwać to brzeczką).
DO tego po 3 dniach mozemy mieć za mało cukru, lub za dużo. skutki będą dwojakie:
– Za mało- piwo ostatecznie się nie nagazuje
– Za dużo- piwo rozsadzi butelkę, jeżeli zostanie prawidłowo zakorkowane
Przepis jest zbyt ogólny, nie ma tu nic mowy o konieczności zachowania sterylności, konkretnych temperaturach, oraz tym, że miód należy dodawać w temperaturze poniżej 35’C bo inaczej mamy ładnie pachnący cukier.
Co do walorów smakowcyh ciężko mi się wypowiedzieć, ale jak tylko znajdę odpowiednie miejsce, nakopięmniszka, to z ciekawości zrobię piwo według przepisu, oraz po prostu z dodatkiem mniszka.
Podrawiam,
Bartek.
Bartku, czy udało Ci się zrobić piwo? Jakieś wskazówki dla totalnego laika?
czy skórka z cytryny jest konieczna? ciężko kupić bez imazalilu
Ewo, jak dlugo mozna przechowywac takie piwo w chlodnym i ciemnym miejscu?
(Chyba ze jest tak dobre, ze znika zanim zdazy sie zepsuc? 😉 )
przechowywaliśmy nawet osiem miesięcy i pewnie postałoby dłużej, bo nie miało ochoty się zepsuć, ale tak pyszne, ze dłużej nie dało rady – zostało wciągnięte do ostatniej butelki :-)/kropelki 🙂
Ewo jakie liście zbierać? Tylko młode czy mogą być też te starsze z mleczkiem? Czy warto dać jakiś określony stosunek kwiatów do liści i korzeni?
Na pewno jest i smaczne i zdrowe, tylko gdzie znaleźć czyste nieskażone kwiaty mniszka i takie korzenie ? Trzeba by szukać w odludnych miejscach, o które coraz trudniej. Z trawników na pewno nie należy zbierać, ponieważ ludzie wyprowadzają psy, a zwierzaki nie mają rozumy, by iść w inne miejsce, więc jest problem.
Aż tak bardzo nie przejmowałbym się. Pewnie, że najlepiej głęboko w lesie, al;e tam sikają sarny i lisy, jeże i łasice, myszy i szczury, więc bez przesady. O urynoterapii słyszałeś? Bez przesady z tą sterylnością, jak za bardzo, to też zabija
> „Bez przesady z tą sterylnością, jak za bardzo, to też zabija”
A o dzikich drożdżach i bakteriach słyszałeś? Bez sterylności powstanie po prostu niepijalny kwas 😛
Dobre, a moze przepisy na inne piwa z „egzotycznych” składników, jestem bezglutenowy i szukam alternatywnego napoju na gorące letnie dni i zimne jesienne wieczory
Czy to aby na pewno imbiru też 200 g, czyli tyle co mniszka? Jakoś dużo wydaje mi się?
Prawie gotowe 🙂 Przez trzy dni trzymałam w kuchni, teraz część dla dzieci – jako lemoniada, a część na piwo. Tylko mam pytanie, czy zanim przeleję do butelek, to powinnam je przecedzić? Robiłam na zakwasie i teraz na dnie garnka osiadł ten zakwas. Zatem przecedzić czy też wymieszać i do butelek?
Dziękuję za świetny pomysł na wykorzystanie mniszka. Lemoniada znakomita!
W jakiej temperaturze powinna przebiegać fermentacja? Pokojowej?
Witaj ja trzymam piwo w sumie nie przez trzy dni w kuchni a potem butelkuje i do piwnicy
Pozdrawiam Ewa
A imbir jak – obrany czy ze skórką, w całości, czy starty?
Anno cały nie obrany tylko wymyka pozdrawiam i daj znać jak poszło
A przez te 3 dni mieszać, czy zostawić w spokoju? Bo mieszam raz dziennie, smak na razie chyba nie ten:P po tygodniu będzie lepszy?
Lubie zielony zagonek wiele juz probowalam tylko nie moge zrobic piwa bo nie ma blisko mniszka i nie wiem jak daleko rosnie , mieszkam w Toronto
Anno ww tym roku będą i inne przepisy na domowe piwo dlatego się nie martw i Ty nastawisz za niedługo swój browar pozdrawiam serdecznie
Czy mogą to pić dzieci?
prosze napisz co to znaczy sklepy od Pióra.
Dziękuję.
Beato w Małopolsce kupi żurek z tej firmy jest tani i na zakwasie bez dodatków
Chciałabym spróbować uwarzyć takie piwo. A w czym je trzymać? I w jakiej temperaturze?
Tak jak w przepisie kilka dni aby fermentowało, potem kapslujemy i do piwnicy 🙂
A można by z kryształkami japońskimi spróbować tej mieszanki, bo one fermentują albo z kombuchą 😉 Jak się Ewo na to zapatrujesz? Ja będę kombinowała :p
Basiolku brzmi super, ja do tego z drożdżami winiarskimi wlałam kombuchy 🙂 by szybciej fermentował. Kryształki też powinny być super. Musimy przestać być uwiązani do jednych „słusznych ” drożdży, człowiek od zarania dziejów żył symbiotycznie z przeróżnymi kulturami drożdży, spróbuj na jednej małej szklance i zobacz co się stanie czy zadziałają, postaw na słonecznym parapecie jeśli po dwóch dniach nie będzie bąbelków dodaj więcej kryształków,.. jeszcze jest czas, mlecze tak szybko nie znikną. Pozdrawiam serdecznie, Ewa
Będzie trzeba spróbować zrobić 🙂 Bardzo ciekawa strona 🙂
Cieszę się, że się podoba 🙂
czyli jak szklanka ma 200 ml to do tych 4 l płynu mam dać 20 łyżek zakwasu?
szklanka to około 250ml czyli około 16 płaskich łyżek, chyba, że mamy bardzo silny zakwas, ja do swojej próby na jedną szklankę dałam 1 płaską łyżkę.
czyli jak szklanka ma około 200 ml, to do tych 4 l płynu mam dodać 20 łyżek zakwasu?
Nabrałam ochoty. Czy to ma alkohol (w ciąży jestem & karmię piersią)?
Magdo jeśli dasz mniej cukru tak o połowę i po 3 dniach będziesz chciała wypić (a będzie smaczne), alkoholu będzie tam tyle co w kefirze 🙂 pozdrawiam serdecznie, Ewa
Brzmi pysznie!
gdzie mozna dostac drozdze piwowarskie? czy one sa w proszku?
Witaj Mario to są drożdże płynne ale i wiem że są i suche, ja je kupiłam w markecie budowlanym. Nie wiem skąd piszesz, ale jeśli z małopolski to jest u nas świetny żurek w sklepach od Pióra, tam jest zakwas chlebowy bez dodatków, jeśli nie mieszkasz w moim regionie, to poszukaj może ktoś robi chleb albo właśnie żurku gdzie jest tylko woda, sól i mąka i też się nada. Oba piwa są naprawdę smaczne. Pozdrawiam serdecznie, Ewka