Na półkach sklepowych możemy znaleźć dziesiątki, a nawet setki produktów do czyszczenia naszego domu.
Nie znam wielu osób, które w momencie wiosennych porządków rozpoczęły by je od zakupu butelki octu.
Ponieważ większość z nas stwierdza, że sprzątanie octem nie działa.
Reklamy wmówiły Ci, że w swoim domu potrzebujesz całej półki wypełnionej chemią, a każdy produkt jest Ci niezbędny do innego zadania.
Mało kto zastanawia się, czy naprawdę potrzebujesz aż tak mocnej chemii do sprzątania domu. Marketingowcy wmówili Ci, że tak.
Czy faktycznie Twój dom to siedlisko bakterii, które mogą Cię zabić? Czy przypadkiem nie strzelasz z armaty do wróbla?
Weźmy najbardziej „brudną” w naszych oczach domową toaletę (w której, tak na marginesie, znajdują się tylko „nasze” bakterie) .
Znajdziesz w niej przeważnie bakterie jelitowe, które stanowią część flory KAŻDEGO ZDROWEGO człowieka! Co ciekawe, ostatnie badania pokazują, że te same bakterie możesz odkryć na twarzy brodatego mężczyzny.
Nasza fobia bakteryjna sprawia, że do domu sprowadzamy chemię najcięższego kalibru.
A ja Ci powiem, że reklamy sprawiły, że jesteśmy hipokrytami!
Nasze ciała są pokryte bakteriami, wręcz w nich zanurzone, bez względu na to, czy bierzesz prysznic raz w tygodniu, czy dwa razy dziennie.
Co więcej, wszystko jest pokryte bakteriami, ale przeważnie są to bezpieczne, a nawet pomocne drobnoustroje.
Jak mówi Jason Tetro, jeden z bardziej znanych mikrobiologów, w naszych domach (nawet na desce klozetowej!) jest zbyt mało bakterii (nawet jeżeli są to setki różnego rodzaju najgroźniejszych mikrobów!), aby mogły nam zaszkodzić i wywołać infekcje.
Przeważnie potrzebujemy około setek tysięcy bakterii, aby wywołać chociażby biegunkę.
Co więcej – im więcej bakterii znajduje się w naszej łazience, tym lepiej, ponieważ oznacza to, że każda z nich walczy o przetrwanie, wzajemnie się niszcząc.
Sterylne środowisko sprawia, że pojawiający się patogen może się rozwinąć, skolonizować całą toaletę i namnażać w nieskończoność, nie mając konkurencji.
Dr Gerba, biolog pracujący na Uniwersytecie w Arizonie, postanowił obalić mit o brudnej toalecie i przez cztery lata zbierał, a następnie badał próbki z różnych miejsc. Kilka lat pracy podsumował jednym stwierdzeniem: „Bezpieczniej jest jeść z deski klozetowej niż z TWOJEGO blatu kuchennego”.
[thrive_leads id=’49839′]
Mając prawidłowo funkcjonujący układ odpornościowy, bakterie w naszym domu nie są w stanie nam zaszkodzić. Co innego, jeżeli nasz układ odpornościowy jest przepracowany!
Mało kto zastanawia się, czy ta mocna chemia, która „zabije bakterie”, nie skasuje przypadkiem również Twojego zdrowia i nie zrujnuje zdrowia Twoich dzieci.
Prawda jest taka, że w naszych toksycznych domach nasz układ odpornościowy non stop pracuje na wysokich obrotach, 24 godziny na dobę (logicznie rzecz biorąc – jest po prostu wykończony), jak więc mamy bronić się przed bakteriami?
Toż to najmniejszy dziad jest w stanie nas wykończyć.
Czy zastanawiałaś się, dlaczego wszyscy tak często chorują?
Paradoksalnie to kupna chemia sprawia, że w Twoim domu pojawia się więcej bakterii!
To kupna chemia zabija niemal wszystko, również bakterie, które dbają o Twoje zdrowie!
To kupna chemia często tworzy mutacje mikrobów, które kolonizują Twój dom.
Biorąc powyższe pod uwagę sprzątanie domu octem i sodą nie działa tak, jak komercyjna chemia.
I dzięki Bogu!
Łącząc ocet z olejkami eterycznymi, jesteśmy w stanie skutecznie walczyć z wieloma bakteriami i patogenami, a przy tym zadbać o czystość, tak by nie truć przy okazji ani siebie, ani wszystkich wokół.
[thrive_leads id=’49839′]
43 odpowiedzi na “Chcesz poznać prawdę? Sprzątanie domu octem NIE DZIAŁA tak, jak komercyjna chemia.”
No wszystko fajnie, ale sporo w tym bzdurek i pseudowiedzy, która tak naprawdę jest… niewiedzą. Tak, w sedesie są „nasze” bakterie z „naszych” jelit – natomiast te właśnie bakterie będą powodowały choroby, jeśli zostaną przeniesione poza jelito. Np do dróg moczowych czy znów od góry do żołądka. I nie, nie potrzebujemy do tego „setek tysięcy bakterii” ponieważ bakterie mają to od siebie, że szybko się namnażają i po zarażeniu niedługo będą ich setki tysięcy. Bakteriolodzy rozróżniają liczbę bakterii, która MOŻE spowodować zakażenie (zależenie od stanu immunologicznego organizmu) i liczbę bakterii, która ZAWSZE da zakażenie (czyli praktycznie zawsze przelamie obronę immunologiczną) .To sie nazywa zakażenia oportunistyczne. Ponadto mając już infekcję np bezobjawową chlamydiozę i zaniedbując mycie łazienki możemy przenieść bakterię na innych członków rodziny, szczególnie dzieci. Kolejną bzdurą jest opowiadanie, że nasz układ odpornościowy jest „przepracowany w naszych toksycznych domach”. Uklad odpornościowy tak czy inaczej pracuje 24h/d, tak czy inaczej styka się z milionami drobnoustrojów i odpowiada na nie w taki czy inny sposób (rozwój terancji lub reakcja obronna). No litości, nie jest w żadnym razie „wykończony”. Postulowany tu magiczny, cudowny ocet zasadniczo też jest biobojczy (!) , więc też jest wstretną, szkodliwą chemią, które wyjalawia, czyż nie? Poza tym ma działanie drażniące na drogi oddechowe. No chyba, żeby wymieszać go z równie popularną w internetach sodą, wowczas otrzymujemy roztwór obojętny, który nie czyści niczego. Do odkamieniania lepszy już kwas cytrynowy.
Reasumując – soda i ocet to też „chemia”. Idac torem myślenia autorki – ocet wyjalawia i zabija wszystko w domu (ma działanie biobojcze). Oba mają właściwości drażniące. Ocet uszkadza pralki, uszczelki silikonowe itp. Soda w wyższym stezeniu podrażnia skórę. Użyte razem mają natomiast siłę zwykłej wody. Oczywoscie nie ma sensu stosować antybakteryjnych mydeł do ciała. Nie ma sensu zlewać domestosem całego domu. Jest sens czyścić sedes i to nie tylko octem. „Kupna chemia” to nie tylko środki bakteriobójcze. „Kupna chemia” nie wyjalawia domu, nie „zabija niemal wszystkiego”. „Kupna chemia” nie tworzy mutacji. To biologiczna bzdura. Kto chce może używać sody i octu, kto chce może użyć frosha czy mleczka cilit na kamień i też nie umrze
Bzdury piszesz, mieszkam od 5 lat na wsi i przestałem chorować na choroby związane z układem oddechowym, wiem ze mam alergie na chlor, tabletki do zmywarki, super płyny do płukania i całą „pachnącą” chemie ze srodków czystości..! Każdy umrze tylko jak komfortowo przezyje zycie, to się liczy!!!
A czym myć toaletę? Również octem? Daje to radę? Dzięki za odpowiedź:)
Piszę Pani żeby połączyć ocet z sodą! A w innym artykule wręcz przeciwnie, żeby nie łączyć tych składników że sobą… Wszystko pomieszanie… Nic nie rozumiem.
Witam Pani Aneto, proszę czytać ze zrozumieniem. Soda i ocet jest do sprzątania, jednak nie ma nigdzie mowy o tym, aby je łączyć.
A ja łączę sodę i ocet np do udrażniania rur?
Bo to jest internetowa pseudowiedza. Ocet i soda neutralizują się wzajemnie do obojętnego roztworu. Reakcji towarzyszy krótkotrwałe spienienie. Powstaje octan sodu, który jest też konserwantem żywności E262, woda i dwutlenek węgla. Po spienieniu mieszanina nie ma właściwości myjących. Po zostawieniu tego np. na blacie – będziemy ten konserwant zjadać z pokarmem. Silne spienienie w małym pojemniku typu podajnik proszku może uszkodzić pojemnik.
Czemu uważacie że Ocet Spirytusowy jest dobry do sprzątania w domu, ja myślę że on nie jest do tego przeznaczony, proszę was dziewczyny nie używajcie tego Octu Spirytusowego i go nie kupujcie
to są mity na temat Octu Spirytusowego jakie piszą w internecie.
Aja chciałam zapytać o pastę do zębów. Pisalaś w jednym z artykułów, zeby dodać do niej kurkumę. Czy to nie zabarwi zębów?
Małgosia
Ja właśnie dojrzalam do tego by pozbyć się chemii z domu Pomału ją wyrzucam i kupuję ocet z sodą ale to chuba w jakiejś hurtowni muszę ?
Kolejny świetny wpis! Twój blog jest zdecydowanie jednym z tych najbardziej inspirujących. Przynajmniej dla mnie 😛 Pozdrawiam!
Witaj Paulo, bardzo dziękuję za miłe słowa, życzę powodzenia w dążeniu do naturalnie czystego domu.
Gorąco pozdrawiam, Ewa
Witam serdecznie , Ewo mam pytanie do Ciebie , a właściwie proszę o poradę , czym myć drewniane schody , które są lakierowane,czy ocet im nie zaszkodzi?Czy znasz może jakiś sposób , na odświeżenie drewna lakierowanego nie używając chemicznych past do nabłyszczania drewna.Z góry dziękuję za odpowiedź
Proszę o sprecyzowanie o co chodziło dla Dr Gerba w sprawie deski klozetowej vs blat kuchenny, bo widziałam kiedyś program o obalaniu tego mitu, z którego wynikło, że owszem jedzenie z deski klozetowej jest najbezpieczniejsze, bo jest ona pokryta antybakteryjną powłoką, na której nie rozwijają się mikroby, a tekst Pani wpisu (i słusznie wg. mnie) podkreśla dobry wpływ niewielkiej ilości zróżnicowanych mikrobów w naszym otoczeniu, a to jest inna sprawa.
kochana, nie chcę być niemiła ani złośliwa, ale sprawdź proszę jak prawidłowo używać imiesłowów przysłówkowych…
Jest jakaś uniwersalna mikstura, której proporcje możecie podać?
100 ml octu, najtańszy spirytus salicylowy, 10 kropli ulubionego olejku (cytryna, grapefruit, itp), 400 ml dobrze ciepłej wody, butelka z atomizerem. Robię od kilku lat, używam do wszystkiego – meble, blaty, baterie, podłoga. Zero smug, zero kamienia i osadu na bateriach (a używamy naturalnych mydeł w kostce, więc jestco czyścić). Mam też malutką córcię, która przy takim środku sprzątającym, w zdrowiu i bezpiecznie przetrwała etap raczkowania i „co na podłodze to mniam” ;):))) pozdrawiam cieplutko!
Może to niedorzeczne, ale nigdy nie pomyślałam o tym by do oleju dodać olejek eteryczny by zabić jego zapach!
Czytaj ze zrozumieniem. Mowa była o occie a nie, jak piszesz o oleju.
Też nigdy nie wpadłam aby zastosować do tego olejek eteryczny 🙂 Szczególnie polecam olejek geraniowy. Mieszanka na jakieś 0,5 litra dodać 25-30 kropel właśnie tego olejku i uzyskujemy rewelacyjny efekt 🙂
Popieram 🙂 od kilku lat stosuję ekologiczne sprzątanie domu. W chwili obecnej ocet plus soda plus olejek eteryczny to moja podstawa 🙂 polecam! 🙂
Witam. Niestety to bardzo ciężkie zadanie przekonać o tym jak ważne jest poruszony temat. My to wiemy, ale często spotykamy się z totalną hipokryzją i niestety ludzie wolą chemię, gówniane jedzenie, batony z plastikiem … 🙁 to smutne ale prawdziwe. Bardzo niewiele osób docenia blog Pani Ewy. Jak słyszę, że mam mnóstwo czasu i mogę robić sobie własne kremy itp… to złość ogromna mnie bierze, bo ja nie leżę i pachnę, a wystarczy dobra organizacja i można sobie tak wszystko poukładać i naprawdę pozbyć się świństwa nie tylko do sprzątania, ale również do jedzenia i wcale nie potrzeba na to wiele pieniędzy tylko trzeba ruszyć głową!!!
Na swoim przykładzie Wiem, że odkąd przestałam się bardzo przejmować „sterylnym sprzątaniem” mniej chorujemy. Od ponad 2 lat jest w domu również kot i pies, co pozwala na łapanie odporności krzyżowej. A ostatnio bardzo podobał mi się program o alergiach, w którym to amerykański lekarz żegnając świeżo upieczonych rodziców, którzy zabierali noworodka do domu życzył im, aby po drodze kupili sobie psa a najlepiej dwa- chodzi o to, aby w domu była odpowiednia ilość mikrobów. Wówczas żyje się zdrowiej 🙂
deskę do krojenia czyszczę cytryną. Też dłonie , łokcie…….
a czy biały denaturat też jest bezpieczny dla zdrowia? mąż przyszedł do mnie z rewelacją, że oglądał jakiś program w tv jak mnie nie było kilka dni, gdzie mówili, że ocet niezupełnie dokładnie dezynfekuje, za to biały denaturat dobrze odkarza powierzchnię (a propos mojego sprzatania octem)
No przecież nie ma dokładnie dezynfekować! A biały, nieskażony alkohol etylowy najlepszy na nalewki. Z kolei ocet najlepszy jabłkowy
A z jakimi olejkami ten ocet mieszać? I którą miksturę do czego używać?
Owszem, ale trzeba zrozumieć poprawnie kontekst zdania.
Przecinek w tytule jest w dobrym miejscu postawiony? Bo chyba nie…
Nie dobrze. Postawiony w tym miejscu zmienia sens zdania 🙂
„Nie jest dobrze” mialo być, bo też mi wyszło nie po polsku :-).
Owszem, ale trzeba zrozumieć poprawnie kontekst zdania.
Jak to dobrze,że są na tym świecie ludzie,którzy potrafią w ogólnodostępnym ,chemicznym szaleństwie zachować odrobinę zdrowego rozsądku :). Jestem zdania,że daliśmy się wpuścić w maliny i dajemy sobie wmówić,że wszystko jest nam potrzebne , i tyyyyyle rzeczy nam szkodzi…Podczas gdy , masz rację,Zagonku Zdrowego Rozsądku,to chemia nam szkodzi i niszczy nasze zdrowie i życie.Kiedyś żyło się prościej,wystarczała ścierka,gazeta,ocet i było czysto.Teraz musi być 25 preparatów ,do każdej czynności inny.Wykończymy się sami i jeszcze na nas zarobią ci,którzy żerują na ludzkiej naiwności.Pozdrawiam i dziękuję za mądry artykuł :).
Ogromną przyjemność sprawia mi omijanie półek z chemią, zarówno tą gospodarczą, jak też spożywczą ;), kiedy podążam do miejsca z octem, umieszczonego na najniższej półce sklepowej. I tak go znajduję i kupuję litrami. Zawsze mam zapas w spiżarni. Używam go od dawna i jakoś żyję, nie zabiły mnie bakterie i mikroby.
Mam też własny ocet jabłkowy, używam go na wiele sposobów. Szkoda mi go jednak do sprzątania, bo trudno zdobywa się jabłka bez chemii. Dzięki za wpis imienniczko 🙂
Zgadzam się i polecam ten super ekonomiczny sposób czyszczenia domu. Rzeczywiście choroby u nas to wielka rzadkość, ale nie przypomina mi się też kiedy ostatnio kupiłam chemię do czyszczenia.
a kwas cytrynowy zadziała identycznie jak octowy? bo zapachu octu nie znoszę i proszę mi nie mówic że sie wywietrzy bo ja ten paskudny zapach czuję 2-3 dni po myciu….
Już się bałam, że moje sprzątanie octem zostało obalone; )
Kasiu powiem AHA! jednak nie!
Agnieszko, kwas to kwas, jego właściwości czyszczące będą bardzo podobne i podobnie będą niszczyć małe drobnoustroje 😉
deska do krojenia – czyszczę cytryną
Jeśli nie znosisz zapachu octu ,to stosuj kwasek cytrynowy jest tańszy od cytryny .
Moja kuzynka właśnie kwaskiem zastąpiła ocet, gdyż nie pamiętam już na czym po cytrynie z sodą miała plamy ,a po kwasku nie.
Zrób ocet pomarańczowy. Skórki z pomarańczy zalej octem w dużym słoiku i odstaw przynajmniej na tydzień. Potem przecedź odciskając skórki i już. Ocet np do dezynfekcji blatów, desek, mycia kranów itp. gotowy 😉
Witam:) Zaciekawił mnie Pani przepis. Zastanawiam się jednak nad tym czy ocet poradzi sobie z chemią która jest obecnie na wszystkich (i nietylko) skórkach cytrusów. Czy nie powinno się tych skórek wcześniej np. wygotować? Może jednak lepiej pozostać przy olejku eterycznym? Pozdrawiam:)